„To był sen, piękny sen. W Barcelonie w Sant Andreu...”

i w Vilassar de Dalt nasz polski sen o wiośnie, słońcu i przyjaźni spełnił się w stopniu wyższym, niż tego oczekiwaliśmy. Dzięki uczestnictwu w programie wymiany szkolnej przez pięć dni gościliśmy w cudownej Katalonii. Zamieszkaliśmy u rodzin naszych partnerów, z którymi już wcześniej nawiązaliśmy znajomość, a niektórzy nawet jeszcze przed osobistym spotkaniem, za to po intensywnych kontaktach wirtualnych i telefonicznych zadeklarowali sobie dozgonną przyjaźń. Szczerze mówiąc - wszyscy wybieraliśmy się do Hiszpanii lecz wraz z upływem czasu byliśmy utwierdzani w przekonaniu, że trafiliśmy w Katalonii, która ma swój własny język, kuchnię, tradycje i silne poczucie własnej tożsamości.

Oprócz włączenia nas w swoją codzienność – wspólne wyjścia do szkoły, rodzinne posiłki, spędzanie czasu wolnego - nasi przyjaciele wraz z nauczycielami zaprezentowali nam przepiękny świat sztuki katalońskiej z dziełami pełnymi żywych kolorów, niezwykle starannie dopracowanych detali i pięknych zdobień. Zwiedziliśmy muzeum Maricel oraz muzeum Cau Ferrat znajdujące się w malowniczym i prestiżowym, nadmorskim miasteczku Sitges, które były zapełnione obrazami Santiago Rusiñola jednego z najznamienitszych przedstawicieli postimpresjonizmu i modernizmu. Widzieliśmy nie tylko prace malarza, ale także niezwykłą posiadłość, w której mieszkał.

Weekend spędziliśmy z rodzinami goszczącymi, ani przez moment nie czuliśmy się obco, byliśmy ciepło przyjęci i traktowani jak członkowie rodziny.

Niektórzy z nas mieli okazję wzięcia udziału w prawdziwie hiszpańskiej i trochę szalonej imprezie, pełnej gorącej latynoskiej muzyki i mnóstwa bawiących się ludzi.

Miejscem, które na zawsze pozostanie w naszej pamięci będzie Barcelona; miasto pełne sztuki i pięknych budowli. Antoni Gaudi w dużym stopniu wpłynął na piękno i magię tego miasta. Sztukę można tam dostrzec nawet na chodnikach, których płyty zaprojektował sam wielki architekt. W swoich budowlach ogromną wagę przywiązywał do detali i symboli, czego najdoskonalszym przykładem jest kościół Sagrada Familia – najbardziej chyba znane dzieło artysty.

Można by długo jeszcze próbować opisać wspaniałość i niezwykłą atmosferę miejsc, które zwiedziliśmy, jednak nawet najbardziej poetyckie i wyszukane słowa nie są w stanie oddać tego, co udało nam się zobaczyć. Trzeba to po prostu przeżyć.

Nasza przygoda w Katalonii dobiegła końca. Były to piękne chwile, pełne radości i śmiechu, w ciągu których nawiązaliśmy nowe znajomości, wiele doświadczyliśmy i poznaliśmy, a przy okazji odkrywaliśmy też siebie i umocniliśmy swoją motywację do nauki języków.

Teraz przygotowujemy się już do rewizyty młodzieży katalońskiej u nas. Chcielibyśmy, by ich pobyt u nas dostarczył im równie pięknych przeżyć.

Nasze marzenia o Barcelonie nie mogłyby się spełnić bez pomysłodawczyni i głównej organizatorki wymiany Pani Katarzyny Kiełczewskiej, oraz pań Bogumiły Sokołowskie i Moniki Szymańskie, opiekujących się nami podczas wyjazdu. Za ich obecność i zaangażowanie serdecznie dziękujemy. Dziękujemy: Dyrektorowi I LO w Kolnie Panu Józefowi Chodnickiemu, Staroście Powiatu Kolneńskiego Panu Stanisławowi Wiszowatemu, Burmistrzowi Miasta Kolno Panu Andrzejowi Dudzie, Prezesowi Zarządu „ZM Kolno S.A.” Panu Michałowi Kulczewskiemu, Dyrektorowi Banku Spółdzielczego w Kolnie Panu Krzysztofowi Kajce, Wójtowi Gminy Kolno Panu Józefowi Wiśniewskiemu, Radzie Rodziców przy ILO w Kolnie. 

Zainteresowani znajdą obszerną fotorelację na profilu facebookowym naszego klubu www.facebook.com/EuroAdas/ oraz naszego liceum www.facebook.com/I-Liceum również na stronie naszego liceum www.1lokolno.pl